- Hej - powiedziałam z lekkim uśmiechem na twarzy. Ona nic nie odpowiedziała tylko popatrzała na królika.
- Dlaczego go zabiłaś? Przecież jesteś wegetarianką. - powiedziałam do
niej zaniepokojona. Na samym początku nic nie chciała mi powiedzieć.
- Instynkt wziął górę... - odpowiedziała mi po pewnym czasie. Spojrzałam
się na nią. Po krótkiej chwili zmieniłam się w kruka i poleciałam po
coś.
- Ciekawe gdzie poleciała... - zadawała sobie to pytanie Wildness. Po 20
minutach wróciłam do niej. Gdy zmieniłam się w człowieka dałam je
jagody po które chciała pójść. Wildness się na mnie spojrzała i uśmiechnęła.
- Dziękuję Raven
- Proszę - odpowiedziałam dość miłym głosem a Wildness zaczęła jeść
jagody. Ja jedynie siedziałam, i myślałam o różnych rzeczach. Gdy
Wildness skończyła jeść, nadal była głodna i zjadła królika którego
zabiła. Potem zmieniła się w kota i położyła mi się na kolanach. Ja ją
głaskałam a ona mruczała.