Obudziłam się wczesnym rankiem ... Jak zawsze szybko opuściłam grotę
...Byłam głodna , poszłam więc na północny kraniec lasu gzie rosną
jadalne jagody. Podczas drogi zawsze w myślach nazywałam się
wegetarianką , lecz tym razem zwierzęcy instynkt woził górę po drodze
widziałam królika . Zabiłam go i upiekłam przy ognisku . Podczas mojego
ucztowania siedział obok mnie kruk . Zdziwiłam się trochę ...
-He ?
Kruk zaskrzeczał a ja już wiedziałam że znam tego ptaka. Kruk usiadł mi
na ramieniu po czym podleciał na kłodę na której siedziałam . Kruk
nagle zmienił się w dziewczynę.
-Hej-dziewczyna powiedziała uśmiechając się
<Raven?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz